Wysłane przez NK w
Jako pośrednik w obrocie nieruchomościami, a jednocześnie właściciel wynajmowanych lokali, działając w trudnych czasach, uważam, że ciągle warto kupić mieszkanie z przeznaczeniem pod wynajem. Ceny sprzedaży powoli zbliżają się do chwili, gdy nawet sceptyczni kupujący powinni potwierdzić, że taniej już nie będzie. Być może jest to najlepszy moment na zakup mieszkania pod wynajem. Co prawda mobilność Polaków, a tym samym konieczność przeprowadzek w porównaniu do mieszkańców Europy zachodniej a szczególnie USA, jest niewielka, to jednak mieszkańcy Warszawy, którzy będą chętnie inwestować w mieszkania pod wynajem, na pewno zarobią, a jednocześnie bezpiecznie ulokują pieniądze.
Warszawa jest największym rynkiem pracy, a mieszkań jest za mało. Pośrednicy w obrocie nieruchomościami powtarzają, że na rynku nieruchomości liczy się po pierwsze lokalizacja, po drugie lokalizacja i po trzecie lokalizacja. Ale czy rzeczywiście należy kupować mieszkanie pod wynajem w ścisłym centrum?
Warszawski rynek najmu ma swoją specyfikę. Najważniejsze są cena i dobra komunikacja. Może się okazać, że szybciej i łatwiej za tę samą cenę wynajmie się estetyczne mieszkanie na Grochowie lub w Białołęce, niż ciągle drogie (przy zakupie) mieszkanie śródmiejskie. Kupując mieszkanie w celach wynajmu zastanówmy się, kim może być nasz najemca. Bywa tak, że to co podoba się nam, jest bez większego znaczenia dla najemcy. Przysłowiowy widok z okna dla zapracowanego najemcy będzie miał często znaczenie drugorzędne. Aby uzyskać wysoką stopę zwrotu z naszej inwestycji warto jest kupić mieszkanie jedno- lub dwupokojowe, w zadbanym budynku z estetyczną klatką schodową, niskim czynszem administracyjnym, nie wymagające zbyt dużych nakładów. Do tramwaju, szybkiego autobusu, a najlepiej metra, musi być naprawdę blisko. Dobry zakup to połowa sukcesu. Teraz czas na wyszukanie solidnego najemcy. Jak się do tego zabrać? Jak ocenić, czy oglądający mieszkanie będzie dobrym lokatorem? Podczas zakupu pralki na kredyt akceptujemy sprawdzanie naszej wiarygodności finansowej. Miejmy świadomość, że wynajmując swoje mieszkanie również udzielamy najemcy swego rodzaju kredytu - głównie kredytu zaufania. Ufamy mu, że będzie szanował naszą własność, ufamy że będzie regulował należne nam zobowiązania. Niech to zaufanie będzie poparte chęcią współpracy ze strony najemcy. Nie wystarczy podanie danych osobowych i podpisanie umowy najmu. Poprośmy kandydata na najemcę o wypełnienie krótkiej ankiety, w której poda swoje źródła przychodów, sytuacje rodzinną, referencje poprzednich wynajmujących. Niezbędny jest starannie przygotowany protokół zdawczo-odbiorczy. Dobrze, jeśli zrobimy też dokumentację fotograficzną lokalu.
Pamiętajmy o podstawowych zasadach najmu:
- najemca rozlicza terminowo czynsz i opłaty eksploatacyjne;
- najemca przestrzega porządku domowego i zasad dobrego sąsiedztwa;
- najemca dba o nieruchomość;
- wynajmujący docenia dobrego najemcę i bez powodu nie zmienia warunków umowy.
Wyszukanie dobrego najemcy może nieco trwać i skutkować tym, że lokal nie pracuje. Pamiętajmy jednak o tym, że czasem droższe może być udostępnienie naszej nieruchomości pierwszej lepszej osobie. Na rynku najemców sporo jest wykształconych, młodych ludzi spoza Warszawy, którzy nie mają jeszcze zdolności kredytowej, by kupić własne mieszkanie, ale zrobią wiele, by w Warszawie pozostać. Z reguły są odpowiedzialnymi najemcami.