Zmiany w prawie spadkowym

Mieszkania, domy czy działki nabyte w drodze spadku to częsty przedmiot obrotu nieruchomościami. W najbliższym czasie czekają nas dość istotne zmiany w zakresie prawa spadkowego. W październiku 2015 roku wejdzie w życie nowelizacja kodeksu cywilnego. Zmieni ona zasady odpowiedzialności spadkobierców za długi osoby zmarłej.

 

Dotychczasowe przepisy nie chroniły należycie spadkobierców przed niespodziewaną odpowiedzialnością za długi spadkodawcy przewyższające wartość odziedziczonego majątku. Dlaczego niespodziewaną? Czasem bywa tak, że nawet nie wiemy, że coś dziedziczymy lub nic nam nie wiadomo o kredytach, pożyczkach czy innych niespłaconych zobowiązaniach zmarłego. Dotychczas obowiązywała zasada, że jeśli w ustalonym czasie (6 miesięcy od dnia, w którym dowiedzieliśmy się o powołaniu do spadku, najczęściej oznaczało to 6 miesięcy od śmierci spadkodawcy) nie zostało złożone oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku, oznaczało to milczącą zgodę spadkobiercy na proste przyjęcie spadku, co jest tożsame z niczym nieograniczoną odpowiedzialnością za długi spadkodawcy. Może to być końcem radości, że wreszcie życie się do nas uśmiechnęło, gdy komornik uświadomi nam, że jest uprawniony do zajęcia naszej nieruchomości (wcale nie tej odziedziczonej), bo długi spadkodawcy były większe niż wartość odziedziczonego majątku i odpowiadamy za nie całym swoim majątkiem.

 

Nowelizacja oznacza, że teraz podstawowym sposobem dziedziczenia będzie przyjęcie spadku z tzw. dobrodziejstwem inwentarza. Zmiana jest rewolucyjna: jeśli przegapimy termin na złożenie oświadczenia w sprawie spadku, będziemy odpowiadać za długi spadkodawcy, ale tylko do wysokości ustalonego w spisie inwentarza stanu czynnego spadku.

 

Druga istotna zmiana w przepisach prawa dotyczy miejsca prowadzenia postępowania sądowego w sprawie spadkowej. Niezależnie od tego, w jakim kraju znajdują się nieruchomości zmarłego, sprawy będą prowadzone tylko w jednym państwie, w którym znajdowało się miejsce zwykłego pobytu spadkodawcy w chwili śmierci; tam gdzie było jego centrum życiowe. Jeżeli ktoś wyemigruje na stałe za granicę i nie chce pozostawiać polskiej rodziny w kłopocie związanym z koniecznością prowadzenia spraw spadkowych np. w Berlinie, powinien wskazać w testamencie, że to polski sąd ma rozstrzygnąć sprawę.